szkoda normalnie jesteś lepszy jak Navi: mapa, "prosto, ostro w lewo..."
:hmm
ja sobie zdaję sprawe, że to cieżko wytłumaczyć, ale jak można oszczędzić kilu konkretnych uderzeń w auto to czemu nie
a trasę W-wa-B-ca znam NA PAMIĘĆ, każdy metr :lol:
(i jestem na niej najlepszy 8) - czas przejazdu Bemowo -> Grzybno (będziesz przelatywał jadąc na Grudziądz) = 1h24min )
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
acha, ale jeszcze muszę jednak dodać, że jednak nie radzę bic rekordów, ja już swoje odpokutowałem, okazuje się, że od Sierpca zaczynają się lasy, w których o dziwo są zwierzęta
trzykrotnie miałem nieprzyjemność jakieś zabić z równie nieprzyjemnymi skutkami dla auta :? , z nocnymi holowaniami, robitymi chłodnicami etc. więc radzę wzmóc uwagę
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
No to dojechałem. W sumie całkowicie na spokojnie ( bo "rzygawka on board" ) zajęło to 6 godzin, łącznie z postojem w Mc, w Grudziądzu ( ok. 30 min ).
Droga tak jak pisałem wcześniej: Płońsk, Brodnica, Grudziądz, A1 do Tczewa, potem w lewo na Kościerzynę, Lembork i Łeba.
Poza drobnym remontem ( już nie pamiętam gdzie ) to droga naprawdę OK. Jak sobie przypomnę mordęgę z przed dwóch lat na krajowej "7" to ta podróż to po prostu komfort.
Jeszcze raz dzięki wszystkim za cenne wskazówki.
Jak sobie przypomnę mordęgę z przed dwóch lat na krajowej "7" to ta podróż to po prostu komfort.
otóż to, ale było jeszcze lepiej, bo wcześniej, zanim w Nowych Marzach otwarto A1 był tam tak mniej więcej o połowę mniejszy ruch u było naprawdę bosko, teraz sporo kierowców wybiera tą drogę jako alternatywną w kierunku 3city i jak dla mnie, jeżdżącego tędy od lat bardzo się pogorszyło, mam nadzieję, że jak A1 pociągnie dalej w kierunku Torunia tutaj znowu się rozluźni i będzie taki właśnie bezstresowy luźny przelot.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Słuchajcie, a pytanie do stałych bywalców obwodnicy Gdańska tudzież tubylców... czy w sobotę ok.8-10 rano odcinek gdańsk - Rumia będzie mocno zakorkowany?
Przewiduje wyjazd z Nowego Dworu pewnie ok 3 w nocy, ale ze względu na małego i jego chorobę lokomocyjną mogę dojechać do obwodnicy jak napisałem wczesniej, stąd moje pytanie o korki, bo jak mały sie obudzi, to moge mieć postój co 15-20 minut
Przewiduje wyjazd z Nowego Dworu pewnie ok 3 w nocy
,
o takiej porze to już widno i ruch minimalny, śmigaj na Płońsk- Sierpc-Rypin-Golub/Dobrzyń-Wąbrzeżno-Grudziądz-A1 i obwodnica Trójmiasta(do końca),nie pchaj się na 7,bo tam ruch okropny,a wlot do Gdańska od strony 7 zakorkowany przez nawał pojazdów,
remonty masz na obwodnicy w okolicy zjazdu na Pruszcz Gd.(zwężenie do 1 pasa-300 m),za zjazdem(wąskie 2 pasy) na Szadółki i aż do węzła zjazdu na Matarnię(Wrzeszcz)-czyli około 4 km.,przed zjazdem na Oliwę(wąskie 2 pasy)-300 m.,dalej do zjazdu z obwodnicy i na półwysep bez robót drogowych-jak korki są to tylko przez sygnalizację świetlną i nawał aut,
polecam wspomnianą wyżej trasę,ja w poniedziałek ruszając z Wa-wy o 4.30 w Gdyni byłem o 8.00,bez nadzwyczajnych prędkości,po prostu płynna jazda i można nadrobić na autostradzie :szeroki_usmiech
taaaaa........ wybieram sie do Jastarni ok. 07.08
dzis przeczytałem o robotach w ok. Grudziadza, ruch wahadlowy na dojsciu do A1
roboty na A1 Juszkowo-Staszyn i rozbudowywany węzeł przy zjeździe z A1 na S6 Karczemki.
chyba przyjdzie rzucać monetą........ na A1 czy 7-ka
taaaaa........ wybieram sie do Jastarni ok. 07.08
dzis przeczytałem o robotach w ok. Grudziadza, ruch wahadlowy na dojsciu do A1
roboty na A1 Juszkowo-Staszyn i rozbudowywany węzeł przy zjeździe z A1 na S6 Karczemki.
chyba przyjdzie rzucać monetą........ na A1 czy 7-ka
A roboty w Grudziądzu ominiesz równoległą. Jest po lewej stronie od tej co stoi. Wypadasz bez świateł jakieś 200-300 metrów błiżej A1
dzisiaj w rumii byłem
maskara nie z tej ziemi - rumia od wiaduktu stała
do redy i dalej praktycznie do świateł w pucku
potem w miarę ok i od władysławowa znowu półwysep stał
kolesie mówili, że z samej rumii do redy - 2 godziny!!
do jastarni 5 godzin z rumii !!!!!!!!!!!
No proszę... A ja wczoraj ok. 19:00 wyjechałem z Łeby i troszkę ciasno do Lęborka było, ale bez przesady ( 50-60 km/h tyle, że w sznureczku aut ). Potem przez Wejherowo na obwodnicę, na A1, Brodnicę, Płonsk itd ZERO problemów, puściutko, że aż "głupio" się jedzie. W sumie całkowicie spokojna jazda ( ok. 15-20 km/h powyżej dozwolonej ) i po niecałych 6 h zaparkowałem pod domem .
czolem Koledzy - wczoraj nawiedzilismy z Zona Lebe aby powspominac czasy dziecinstwa (ostatnio bylem tam chyba 20 lat temu na ruchomych wydmach....) oto krotka relacja:
1. dojazd z Leborka do Leby przez 19 kilometrow za przeproszeniem chu...wy bo rozkopana droga po bokach i ustawione plastikowe ograniczniki (zeby nie spasc z niej) ktore ją nieco zwezaja wiec rozpedzic sie nie ma jak a mijanie wiekszosci pojazdow nie nalezy do przyjemnych bo ciagle trzeba uwazac zeby sie nie otrzec jesli delikwent jedzie bardziej srodkiem.
2. w samej Lebie MILION turystow - w zwiazku z czym nie ma za bardzo gdzie zaparkowac, ale po 20 minutach jezdzenia w kolko w koncu gdzies na polu w miescie....
Plusem jest to, ze chyba nie ma parkometrow (my zadnych nie widzielismy).
3. Leba jest fatalnie oznakowana - chcielismy dojechac jak najblizej ruchomych wydm i praktycznie ZERO drogowskazow - w zwiazku z czym podpowiadam - trza sie kierowac na miejscowosc Rąbka.
4. mozna z Leby piechota dojsc do tych wydm. Opcja dla frajerow (turystow) - taka droge wczoraj przebylismy - idzie sie piechotaz Leby do Rąbki (bedzie JEDEN drogowskaz) jakies poltora kilometra. Tam trzeba zaplacic haracz za wejscie do Slowinskiego Parku Narodowego ktory oprocz nazwy akurat nic tam nie oferuje...
Potem w tej Rąbce mozna za 15 zl (od jednej osoby i tylko w jedna strone!!!!!! - zlodzieje) na melexie przejechac 6 km do wydm ruchomych, albo isc piechota. Poniewaz nie lubie jak ktos ze mnie zdziera (razem by to bylo dla nas 60 zl w dwie strony za 12 km!!!!!!) poszlismy spacerem do wydm. Idzie sie przyjemnie z jednej strony bo jest to sciezka w lesie i jest cień, ale z drugiej tam jest MILIARD konskuch much - no wiec wszyscy (i ci co ida, i ci do jada melexem) caly czas sie od nich odganiaja - bo dosc mocno gryza). Po przejsciu niecalej polowy drogi jest niby wyrzutnia rakiet, ale tam sobie za obejrzenie ruiny V2 zycza od osoby 14 zl..... jest tez buda z lodami i piwem (6 zl butelkowe) - wysiedziec tam trudno bo gryza muchy). No wiec idzie sie dalej i dochodzi do wydm. Wydmy rozczarowuja. Dlaczego? Ano dlatego ze nic nie jest opisane (np. wydma Heniek (a one maja niby swoje nazwy...)) Jest ich 4 na krzyz, i na dodatek wszystko ogrodzono i nie mozna po nich lazic, a pamietam ze za komuny (bylem tam bodajze w 1988 r.) biegalismy po nich swobodnie za wyjatkiem obszarow gdzie byly ruchome piaski. Oczywiscie na wydmach tez jest troche much (mniej niz w lesie). Potem mozna przejsc 200 metrow i jest sie na plazy. Plaza piekna - duza - woda czysta. I stamtad wraca sie ok. 7 (drogowskaz mowi o 8,5 km ale klamie) kilometrow do Leby (do portu) - byloby tam super gdyby nie owe pierdo...ne muchy konskie ktore gryza dosc ostro i sa caly czas.
I teraz podpowiedz - zamiast isc droga ktora mysmy szli - zrobcie inaczej - wejdzcie na plaze w Lebie na lewo od portu - i idzcie caly czas te 7 km na zachod plaza - dojdziecie do wydm - i macie je za darmo. A jak chcecie wspanialy las obejrzec (las jak las) to z wydm wchodzicie sobie do lasu i idziecie odwrotna droga. Polecam tez wtedy wynajecie roweru (koszt 5 zl) tam pod wydma i pojechanie przez las bo spacer 6 km w lesie z konskimi muchami moze byc nieco stresujacy dla mniej odpornych :-)
Ogolnie ruchome wydmy zawodza. Brak jakichkolwiek informacji, nie mozna nigdzie wejsc, drogo, i konskie muchy. Ale plaza bardzo ladna (i znowu te muchy ble...)
Komentarz